Kuchnia

Spojrzałem na Sheilę zza lady.
-Mówiłem ci gdzie masz spać.Fuknąłem pod nosem.

-Sheila!? Burknąłem.
-Wstawaj, dodałem po chwili tym samy tonem zaciągając się znów.

Rzuciłem w nią pomarańczą.

Wyszedłem zza lady i usiadłem obok niej na kanapie.

Przyszedłem i otworzyłem na oścież lodówkę, wyciągnąłem sok pomarańczowy który nalałem sobie do szklanki stojącej na ladzie. Spojrzałem na Demonę i uśmiechnąłem się kątem ust, wziąłem w dłoń szklankę i wszedłem do salonu.

Wszedłem, złapałem w dłoń butelkę z sokiem pomarańczowym po czym wyszedłem.

Wszedłem do kuchni i odkręciłem w zimną wodę, wsadziłem pod nią dłoń. Spojrzałem na otwarte drzwi m.p i przekląłem pod nosem. Zakręciłem wodę i ruszyłem w tamtą stronę.

Odkręciłem znów wodę nie zwracając uwagi na wrzaski Demony i włożyłem dłoń, mruknąłem coś pod nosem.

Przyszła i zaczęła szperać w lodówce.

Usiadłem na ladzie i spojrzałem na nią.
-Zrobiłabyś mi coś do jedzenia, mruknąłem.

Tobie? Czemu?-zapytała, wyjęła z lodówki ser. Poszperała w innych szafkach, znalazła sos boloński, makaron i tarkę-Mniam x3-Podała Kevinowi ser i tarkę-Tylko się nie skalecz xp - mruknęła . Znalazła jakiś garnek, wlała do niego wodę i wstawiła na kuchenkę, po chwili wrzuciła tam makaron. Po czym zajęła się sosem[...]

Spojrzałem na ser i tarkę, po czym podniosłem na nią wzrok.
-A po co mi to? Spytałem.

...-cisza xDD - A jak myślisz?-mruknęła

-Ym, mruknąłem oglądając tarkę.
-Do tarcia? Spytałem i wyszczerzyłem się.

Brawo-pogratulowała mu-Bierz się do roboty-mruknęła i zajęła się sprawą sosu xd

Odłożyłem tarkę i ser.
-Hym, nie mam czasu. Powiedziałem szczerząc się i podszedłem do lodówki, wyciągnąłem z niej jakiś ser po czym położyłem go na kilku kromkach sera, wziąłem w dłoń talerz na którym to wszystko ułożyłem,dodałem do tego dwa jabłka i złapałem butelkę soku. Wyszedłem z tym do m.p

Więc sama utarła ten ser, nałożyła sobie na talerz makaron, polała sosem i dodała do tego ser. Zaczęła jeść x3

Wszedłem i spojrzałem na Sheilę, sięgnąłem po telefon po czym wykręciłem numer znajomego lekarza.Po chwili umówiłem się z nim, że przyjdzie za 10 minut i ruszyłem znów do małego pokoju.

Skończyła jeść, zostawiła trochę dla Kevina, a resztę pozmywała. Usiadła na krześle-Zdrzemnę się trochę-powiedziała sama do siebie, po chwili zasnęła. xd

Wszedłem i spojrzałem na wczorajsze spagetti , a po chwili na śpiącą Sheilę, mruknąłem coś pod nosem. Wziąłem z lodówki jakąś butelkę soku i wypiłem ją do dna. Przetarłem dłonią oczy po czym wziąłem jakieś jabłko i wyszedłem.

Wszedłem i złapałem jakieś jabłko, spojrzałem na Demonę w salonie po czym usiadłem na ladzie i mruknąłem coś pod nosem.

Po chwili wyszedłem z domu mijając przedpokój.

/wbiegła do kuchni, zauważyła siedzącą dziewczynę na krześle/ Rossette, zabierz tę dziewczynę na komisariat, przesłuchaj ją czy coś..

Weszła do kuchni, spojrzała na dziewczynę. Wyciągnęła kajdanki i skuła ją, po czym poszła z nią na komisariat.

Zatrzymała się na chwilę w kuchni, przeszukała szuflady znajdując w jakiejś świeczkę i zapałki. Odkręciła gaz i poszła z owymi przedmiotami z powrotem do salonu.