Pola

Przeleciałem spojrzeniem po dziewczynach i podniosłem się.
-Tłok, mruknąłem do siebie i zerknąłem na Sheile. Po chwili wyszedłem bez słowa.

Spojrzała za Kevinem, a potem zerknęła na pozostałe osoby.
- Demona, ten gwałciciel ma dom. -powiedziała.

Przyjrzała się nieznanym jej osobom uważnie, dłużej zatrzymując wzrok na Sheili.
- Gwałciciel? - zapytała spojrzawszy na dziewczynkę.

Machnęła ręką.
- A nieważne. -wstała, zabrała katanę i poszła sobie.

*idę spać ._.*

Spojrzała za Andreą w milczeniu. Odwróciła wzrok na Demone.

Ponownie przeniosła wzrok na Sheilę.
- Widać zostałyśmy same, na tym pustkowiu. - A na jej twarzy zagościł nikły uśmiech.
- Wyskakuj z kosztowności dziewczyno..

Uśmiechnęła się pod nosem-Na mnie tyle nie zarobisz co na tamtym gościu-powiedziała wskazując wzrokiem miejsce w które poszedł Kevin.

- Ale mnie teraz interesujesz ty, więc jak dasz kasę po dobroci czy mam ci ją zabrać siłą? Osobiście preferuję tą drugą opcję -skrzyżowała ręce na piersi.

Heh, nie wiem o czym mówisz. Ja nic nie mam. Obrabuj lepiej sklep, tam więcej zarobisz xp-powiedziała

- Uwielbiam takie gadanie, dalej opróżnij kieszenie -mruknęła

No dobrze-powiedziała i włożyła rękę do kieszeni, wyjęła z niej 59gr - Masz-mruknęła

- Wow, no jestem pod wrażeniem - schowała pieniądze.
- Stać mnie teraz, na dwie bułki w sklepie -odwróciła się na piecie - Teraz wystarczy zarobić, do tego na soczek.
- Ciao - Pomachała jej ręką odchodząc w sobie znanym kierunku.

Spojrzała za nią zdziwiona po czym wyszła*nmmt*