Biuro Kellye

Moje biuro ;3

/przychodzi i włącza nagrania z kaset/

Przyszła. Spojrzała na nagrania.

Na nagraniu widać Demonę i Andreę włamującą się i okradającą mieszkanie, Kevina jak strzela do Demony i się nad nią znęca. ~Admin.

/usiadła na krześle i ogląda/

Uważnie ogląda nagranie, mrużąc oczy.

No to pięknie /powiedziała/ teraz możemy tego pana dłużej wsadzić do więzienia, a ta dziewczyna też nie jest święta,trzeba będzie ją też złapać.

- Obydwie będzie trzeba złapać. W końcu razem włamały się do jego domu. - mruknęła.

O mój boże! Przecież to ta dziewczynka /mówi o Andrei/ miała katanę w ręku i jeszcze nią wymachiwała O_O Co tu się porobiło.

- Często się coś takiego zdarza. Niepełnoletnich łatwo w to wciągnąć.

Racja /pomyślała chwilę/ To jak szefowo, ruszamy na poszukiwanie?

Idąc korytarzem przystanąłem przed drzwiami, przeczytałem tabliczkę mówiącą czyje to jest bióro.
-Yhym, mruknąłem i znów zacząłem wkładać każdy klucz po kolei z pęka.
Kiedy po paru minutach zmagania się z zamkiem udało się mi otworzyć drzwi, wparowałem do środka, spojrzałem na video mrużąc oczy.
-Nagrania, mruknąłem do siebie i włączyłem go, a na ekranie telewizora ukazał się wgląd kamery z mojego domu. To ta, mruknąłem i wyciągnąłem kasetę. Ruszyłem do szafki Kellye otwierając wszystkie szuflady, uśmiechnąłem się pod nosem spoglądając na swoją broń, złapałem ją w dłoń i ruszyłem w stronę wyjścia.

/wbiegła i spojrzała na porozrzucane na wszystkie strony papiery, zobaczyła, że nie ma kaset po czym wyszła/